Źrebaczki
Jak prawidłowo dbać o źrebię ?
Bardzo podobnie jak o każdego innego konia, pamiętając, że jest to dziecko i nie należy mu tego odbierać :D
Dajmy przede wszystkim dziecku być dzieckiem! Nie wymagajmy od pierwszych tygodni życia samodzielnego stania, z dala od klaczy, na obijającej się linie czy różnych innych wczesnych metod treningowych.
To czego warto nauczyć w miarę wcześnie to oczywiście umiejętność noszenia kantarka tak, aby można było źrebaczka przytrzymać np. do zabiegu weterynaryjnego jego czy klaczy. I myślę, że na początek to wystarczy… ;)
Doświadczenie przy pracy ze źrebakiem od jego narodzin do prawie dwulatka mam na razie tylko z Lesedi, ale kontakt z młodymi końmi i różnymi źrebaczkami mam dość częsty od dawna. Patrząc jednak na rodziców Lesedi w genach dostała mocny i silny charakter, jednak kobyłka spisuje się świetnie i nie sprawia problemów w codziennej obsłudze.
Przepis:
Po prostu z nią BYŁAM, przychodziłam na padok, a jak się mną zainteresowała, co miało zawsze miejsce, to była wspólna zabawa, pieszczochy i czyszczenie, ale jak nie miała na to ochoty to nigdy nie wywierałam na niej presji i przestawałam.
Jak jest teraz?
Lesedi jest super odważna, ufna, pewna siebie, pragnąca zabawy, brykająca, ale kiedy przypnę jej linkę na kantar wie, że teraz ma być uważna na zadania, o które ją poproszę. Najczęściej jest to po prostu spacer lub nauka stania – jest do tego chętna, ciekawa i współpracująca A kiedy przychodzę do nich na padok od razu przychodzi i nie dlatego, że mam jedzenie czy dlatego, że jest tego nauczona i przymuszona do stania, przychodzi i stoi ze mną bo tego chce.
Źrebaczki z punktu widzenia fizjoterapeuty?
Od pierwszych chwil życia należy obserwować ciało i zachowanie malucha, zwracać uwagę na budowę oraz ewentualne krzywizny. Przy szybkiej reakcji można naprawdę wyprostować poważne wady postawy.
Czasem niestety nie wszystko idzie po naszej myśli, jeżeli źrebak osłabnie i straci odruchy ssania również można wspomóc powrócenie tych odruchów za pomocą rąk fizjoterapeuty.
Inne zabiegi nie wiążące się z krzywizną warto rozpocząć wcześniej, przed ukończeniem trzeciego roku życia, tj. przed ściągnięciem konia z łąk. U bawiących się źrebaków mogą powstawać podobne napięcia w ciele jak u starszych, pracujących koni.
Oczywiście tak młody organizm dużo lepiej sobie z tym poradzi, jednak niektóre pozostawione napięcia np. powięziowe mogą zwiększyć ryzyko szpata w późniejszym okresie życia.
Czy to znaczy, że należy ograniczyć zabawę i swobodę ruchu na dużych pastwiskach, aby zmniejszyć ryzyko napięć czy kontuzji? ABSOLUTNIE NIE.
Ograniczenie ruchu u tak młodego konia, jak i u każdego starszego konia poniesie za sobą lawinę konsekwencji zdrowotnych zarówno fizycznych jak i psychicznych. Uniemożliwi to prawidłowy rozwój, zwierzę będzie słabsze, podatne na kontuzję, bardziej lękliwe, kopyta nie będą mogły się prawidłowo rozwijać i może doprowadzić do wielu innych poważnych konsekwencji.
To co należy zapewnić:
- Różnorodne podłoże trawa, piasek, górki – dla prawidłowego rozwoju całego organizmu Różna twardość podłoża – dla prawidłowego rozwoju kopyt - Stado, które będzie odpowiednio dopasowane, uczące wszelakich zachowań społecznych oraz obecność innych młodych osobników do zabawy. - Zabawa z innymi końmi, brykanie, bieganie – wszystkie obciążenia wynikające z tych czynności są bardzo korzystne dla prawidłowego rozwoju. Sprawiają, że rosnące kości będą mocniejsze, a w przyszłości bardziej wytrzymałe i odporne na uszkodzenia. - Odpowiednia dieta – oczywiście doskonale byłoby, gdyby źrebak miał dostęp do trawy przez cały okres letni. Oprócz tego bardzo ważne jest racjonalne żywienie podyktowane potrzebami danego organizmu. Ważne aby NIE PRZESADZIĆ z suplementacją. Nieodpowiednia suplementacja może np. przyspieszyć kostnienie (co jest niekorzystne dla prawidłowego rozwoju).
Czego możemy uczyć?
Według mnie: Po pierwsze to, że człowiek to przyjaciel – poprzez po prostu BYCIE, jeżeli maluszek z początku jest lękliwy rozpocznijmy od kontaktu z samą klaczą, siedzenie spokojne w boksie, a jak źrebak będzie gotowy to sam zacznie nas zaczepiać (najczęściej od razu :P) Po pierwszych tygodniach można oswajać z kantarem oraz uczyć stania gdy się za niego trzyma. Gdy dostaniemy sygnał od kowala, że przy kolejnej wizycie przyjdzie czas na źrebię zaczynamy na spokojnie naukę podawania nóg, mając na uwadze początkowe trudności z utrzymaniem równowagi na trzech kończynach przez źrebaka.
I… to tyle :D
Na wszystko inne przyjdzie czas.
Podsumowanie:
Dajmy po prostu dzieciom być dziećmi. Nie ograniczajmy im ruchu zamykając w boksach czy małych kwaterach, nie odstawiajmy od rówieśników z obawy o kontuzję, dostosowujmy żywienie do potrzeb danego organizmu, a co najważniejsze obserwujmy aby móc szybko reagować <3 Nauka bycia z człowiekiem najlepsza jest niewymuszona to wtedy kochają nas najbardziej i stoją przy nas bo chcą, a nie bo muszą i są wyuczone
Życzę wszystkim hodowcom udanego sezonu wyźrebień, tego i wszystkich kolejnych. A źrebaczkom i ich mamusiom życzę sumiennych właścicieli z sercem i pasją.
Co do klaczy… Pamiętajcie również o nie prawidłowo dbać, bez nich nic by się nie zadziało Kolejny wpis na blogu będzie poświęcony właśnie im.
Zapraszam serdecznie do kontaktu oraz współpracy